Sosenka Sosenka
74
BLOG

Deszcz na szlaku. (Dla Rapunzel)

Sosenka Sosenka Kultura Obserwuj notkę 39
Nie wyjść w takim czasie ze schroniska, znaczy skapitulować i mieć zbędne koszty. Turysta plecakowy, który podda się rezygnacji, idzie spać zaraz po pysznym śniadaniu na podstawie Konserwy Siedmiorga Nazw*. Kiedy wstaje, od razu jest głodny, więc je i znów idzie spać.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Po kilku takich rzutach przestaje już smakować pasztet prochowicki i herbata sypana bez zapachu, zaoszczędzona z kilku kolejnych rajdów, i kupuje się piccę. Wieczna i silna tęsknota za linią horyzontu słabnie, a pocieszeniem staje się gorąca woda z prysznica. To jest upadek ostateczny (i osobny temat).

Dobrze znam marsze w deszczu.

Kiedy droga długa, a w deszczu droga zawsze jest dłuższa, wszystko potrafi drażnić. Dlatego trzeba ustalić minimum odzieżowe, tempo marszu, a nawet odległość włóczykija od jego towarzysza drogi - ten ostatni niech najlepiej idzie na odległość wzroku. Żeby nie dostać szału od miarowego szelestu swojej i cudzej kurtki, sama idę w koszulce i bawełnianych legginsach, z jakimś daszkiem na głowie tylko, żeby woda nie lała się na twarz. Kurtka - tylko w ostateczności, bo dużo lepiej jest mi moknąć od deszczu niż od własnego potu. No, a zanim jeszcze kurtka, żółta peleryna z zakopiańskiego kiosku za 5 zł, która ma dziury, ale tam, gdzie nie ma dziur, świetnie spływa po niej woda! Raz, idąc z Cisnej do Dołżycy, a było beznadziejnie szaro, zerwałam wielki liść łopianu, trzymałam nad głową jak kapelusz i kłaniałam się przejeżdżającym kierowcom. Oni zawsze dodają odwagi wzrokiem, patrząc uśmiechnięci, zdziwieni, na dwóch wariatów z garbem na plecach: komu chce się szwendać po świecie, gdy porządni wczasowicze siedzą w knajpach i piją grzańce? Albo kiedy oni sami siedzą z jakimś "Głosem Z Kąta" na werandzie i przez zapadane szyby patrzą na świat, który składa się z czubków najbliższych sosen.

Pada.

Rowami spływa błoto i czuć ciężki zapach dzikiego zielska. Bieszczady czy Beskidy Niskie zasnute mgłami, są jeszcze bardziej wyludnione i do cna ponure. Pamiętam schyłek sierpnia 1996 i siebie, stojącą w lesie na zboczach Połoniny Caryńskiej, pierwszy raz patrzącą na nagrobki, pisane cyrylicą.- To cmentarz łemkowski..! - wyrwało mi się "mądrze" i głośno w ciemnej głuszy.- Raczej bojkowski - zadudniło za mną bezbarwnym dźwiękiem, a poniosło się echo. I znowu nastała cisza, i aż się przestraszyłam, jakbym spotkała ducha. A to była samotna wędrowniczka, która cicho podeszła i stanęła za mną, nie chcąc przerywać spokoju. Kto by się wtedy spodziewał na szlaku - człowieka?

Ale moje ekstremum deszczowe to wcale nie jest ulewa - jawny bunt przyrody. Najgorsze jest marudne siąpienie, które daje złudną nadzieję na koniec mokrości. Ekstremum jest wtedy, gdy szukamy zdartego - jak się na koniec okazuje - rozkładu PKS, bo może uda się skrócić mękę i podjechać do następnej wioski. Słupek na przystanku chyli się ku upadkowi, tabliczka z nazwą, ucięta w połowie, w połowie zardzewiała, my podchodzimy do niej z drżeniem serca, żeby za chwilę stwierdzić: "No, trudno, to zaiwaniamy pod tę górę". A jeśli góra ma być dużym skrótem do jakiejś wioski lub schroniska, jest na ogół, hi, hi, typową ścianą płaczu, wypłukaną w dodatku przez wodę; stok jest, krótko mówiąc, rynną. Więc trzeba wejść, chwytając się krzaków, a każdy przystanek może oznaczać zachwianie się na nogach i mimowolny zjazd na dół. Witamy w Górach Wałbrzyskich!

Więc czasem zostaje ta wijąca się w nieskończoność, czarna szosa, lśniąca od wody, i równy krok starego dragona i wyjca, który i tak wie, że musi dojść TAM.

"Czy ten deszcz na szlaku, czy ten deszcz trwał będzie wiecznie..
Deszcz, deszcz, deszcz, deszcz, deszcz, deszcz.."**.

 

 

 

* W zależności od producenta: Tyrolska, Biwakowa, Gulasz Angielski, Mielonka, Pork [Cośtam], Śniadaniowa, TURYSTYCZNA.

** Bodzio Band, "Deszcz na szlaku" (Yapa 1985). Moja lubiona piosenka marszowa w deszczu.
Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura