Sosenka Sosenka
57
BLOG

Zaklinacz deszczu

Sosenka Sosenka Kultura Obserwuj notkę 25

Srebrny doznał kopnięcia w przerzutkę i został w domu. Plany Wielkiej Trasy wzięły w łeb mimo przydzielenia mi cudzego podjezdka.

Kiedy Srebrny ostatecznie przekonał mnie, że chodzi jak traktor i grozi za(na)waleniem, było już za późno, by złapać pociąg do Kłodzka. Więc do godziny jedenastej tkwiliśmy przed domem Izy i Adama, szorując dawno nie używany samochód, oblepiony kwieciem lipy i ptasimi odchodami. Dokąd mieliśmy jechać z rowerami na dachu, tego długo nikt nie wiedział. Iza chciała pod Paczków, Adam za Lubiąż lub Trzebnicę, ja za Oleśnicę. Gdzie dwóch lub trzech, tam cztery wersje. Ponieważ to wszystko trwało, skończyło się zgniłym kompromisem, czyli okolicami Ślęży. Wyjaśnię od razu czemu zgniłym. Na hasło: "To może Ślęża?" przeciętny wrocławianin reaguje: "Błeee".

Sine chmury.

Dla turysty pierwszym krokiem autodestrukcyjnym jest zacząć trasę późno. Koło południa można już właściwie zapomnieć o jakimkolwiek początku. Koło południa Włóczykij - w cywilu - zostawia kompa i je zupę jarzynową. Kiedy jest w górach, o dwunastej siedzi na pachnącej hali, przytulony do plecaka, i odpoczywa. A teraz w południe mieliśmy dopiero wyruszyć, i to spodziewając się deszczu. Nieprzyzwoita to pora i Włóczykij zasnął w samochodzie z głową na sakwie; Drugim krokiem autodestrukcyjnym jest zacząć trasę od sklepu lub co gorsza, cukierni.. O sklepach już pisałam, że pospołu z cmentarzami pożerają nasz czas i implikują bieg za pociągiem. Dzisiaj mijaliśmy najlepszą piekarnię z cukiernią w całym ekswrocławskim (Rogów Sobócki). Wytaszczyłam z niej Miodownik, Pychotkę i Pączka Hiszpańskiego. Małżeństwo wzięło placek drożdżowy, Pychotkę i Gniazdko Kokosowe. Jedliśmy w tym upale, i coraz bardziej podupadali na ciele. To był trzeci krok autodestrukcyjny - jeść w upale ciastka z kremem - rękami w smarze od łańcucha.

Z Wikipedii

Zaczęło grzmieć.

Krążyliśmy od krzaczka poziomek do krzaczka jagód, od krzaczka jagód do drzewa wiśni. Kiedy las się skończył, od cmentarza do cmentarza, od ruin do ruin. Około 16. przysiedliśmy na stopniach kościoła w Ulicznej i jedli podwieczorek. Lubię, kiedy każdy wyciąga z worka to, co ma i kładzie na środku kamienia. Herbata, ciasto czy ser po prostu jest i sięga po nie ten, kto akurat jest głodny. Jemy, siedząc na kamieniach, progu, krawężniku, czy gdziekolwiek. Tak jak teraz. Szło na burzę, a do samochodu było daleko i ostro pod górę. Ale my mieliśmy czas, wolność, rowery, niebieskie widoki na południu i drogę przed sobą.- Pierwsza taka menelska wycieczka - powiedziała Iza. A to znaczyło tyle: "Czuję się szczęśliwa".

Burza

Dopiero ulewa zagoniła nas do kruchty kościoła. Ciekawe. Bo siedzieliśmy dokładnie na przeciw dużego krucyfiksu. Adam liczył krople deszczu ("Deszczu, rozkazuję ci, odejdź!"), Iza przysypiała. On też, Ten na krzyżu, wyglądał, jakby spał.- Co ludzie powiedzą, że my, z rowerami, w przedsionku kościoła? - zastanawiała się Iza.-Takie menele!. Pomyślałam chwilę.- A On, co? - Dwa tysiące lat temu niby jaki tryb życia prowadził? A On nie spał i czujnie słuchał moich teorii. Bo nagle podeszła do nas kościelna z kluczami.- Chcecie pozwiedzać? Już nie w przedsionku, ale w nawie głównej spędziliśmy najgorszy deszcz. A tu Adam już chciał wyciągnąć Eberhardta Mocka i czytać w kościele kryminał.

Zaciągnęło się i nie odpuści.

Koło 21. zjeżdżaliśmy szosą do parkingu w Sulistrowiczkach. Patrzyłam na boki. Mgły po deszczu zrobiły się nocnymi mgłami w górach i gęstniały między świerkami. Las stawał się trochę groźną tajemnicą.- Zaraz, a dlaczego? Nasza trójka, brudna i przemoczona na wylot, jechała przez niego, śpiewając głośno i migając światłami. Iza jak batman, straszyła kierowców peleryną fruwająca nad głową. Mieliśmy peleryny, siebie, resztki herbaty, suche bułki do jedzenia i dobre mapy. Otrząsnęłam się z leśnych lęków i wywołałam echo z ciemnej, mokrej głębi. Mocno i radośnie.

Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura